Ostatnio ciągle słychać „Ludzie muszą to zrozumieć …”. Premier z determinacją twierdzi, że bez względu na konsekwencje dopnie swego i przeprowadzi … Przedstawiciele organizacji przedsiębiorców mówią o zrozumieniu i ponoszeniu poświeceń dla kraju i budżetu. Dziennikarze i publicyści przytakują i przedstawiają przykłady z (nielicznych wprawdzie) krajów europejskich. Wszyscy kiwają ze zrozumieniem głowami …
o co chodzi … ?
O co chodzi? Chodzi oczywiście o reformę emerytalną, czyli właściwie o zmuszenie polaków (mężczyzn i kobiety) do zakasania rękawów i zapierdalania dla dobra Państwa do 67 roku życia. Bo jak chodzi o oszczędności, ratowanie budżetu i Państwa to mogą to zrobić tylko okradani, pozbawieni praktycznie opieki zdrowotnej szarzy obywatele. Wszystko po to by kancelaria premiera mogła sobie zwiększyć budżet na kolejny rok, by to samo zrobiła kancelaria prezydenta i Sejm. By pani marszałek Sejmu kupiła sobie kolejna służbowa brykę a posłowie podnieśli sami sobie za małe ich zdaniem uposażenie. To takie janosikowie, tylko łupieni są obywatele a oszczędzać nie musi rząd i administracja.
Ponieważ kolejne rządy sprzeniewierzały pieniądze płacone pilnie latami przez karnych obywateli w składce ZUS i starcza ich obecnie jedynie na budowę ekskluzywnych siedzib ZUS ale już nie na emerytury – rząd premiera Tuska wpadł na genialny pomysł jak zbierać składki i nie wypłacać emerytur. I mimo, że wszystkie dane są ogólno dostępne – nikt dotychczas nie zwrócił na to uwagi. Czy nikt tego nie widzi, czy nie chce dostrzec? Kto w tym siedzi i za tym stoi?
diaboliczna intryga
Otóż rząd wpadł na pomysł oby zrównać wiek emerytalny mężczyzn i kobiet. Ale to nie wszystko, o nie. To dopiero połowa planu. Wiek emerytalny, wspólny dla obu płci ma zostać podniesiony do 67 lat. Mimo obrzydzenie nie mogę ukryć podziwu dla diaboliczności tego planu. Przecież w ten sposób kolejne rządy pobierając składki od 100% pracujących, wypłacać emerytury będą tylko (w przybliżeniu) 50% obywateli. Dla czego? Otóż dla tego, że przeciętny mężczyzna żyje w naszym kraju 71 lat. Przeciętny. Czyli w uproszczeniu połowa może dożyć 75 lat a połowa 67 lat. A nawet jak ten przeciętny dożyje tych przeciętnych 71 lat – to okaże się, że pracował i płacił składki 47 lat aby pobierać emeryturę lat 4. Dla Państwa złoty interes.
Jak planowany system emerytalny nie załatwi sprawy, resztę wykona NFZ. Taki 64 latek styrany pracą przez 44 lata dostanie termin planowanego leczenia lub operacji np… za 7 lat i już nie ma szans, żeby dożył. To taka ukryta eutanazja. Oficjalnie wszyscy wieszają krzyże i są przeciw … Co dzień umierają ludzie bo mimo płacenia całe życie składek ubezpieczeniowych tego co może uratować im życie NFZ z ich pieniędzy akurat nie opłaca.
Trochę stracą na kobietach, gdyż te żyją przeciętnie w naszym kraju aż 80 lat – 9 lat dłużej od mężczyzn. Rozumiem, że trudno było proponować dla kobiet próg emerytalny na poziomie 76 lat. Taka propozycja najtwardszym zwolennikom PO mogła by się wydać przesadna. Może uda się to przeprowadzić przy następnej okazji, kolejne rządy będą mogły zbierać 100% składek i wypłacać 0% emerytur.
piąta władza ?
No tak, ale przecież kilka krajów europy podniosło wiek emerytalny do 67 lat. Tak, są takie kraje (na palcach jednej ręki można je policzyć), ale średnia życia w tych krajach dla mężczyzn jest o 8 lat większa a dla kobiet o 4-5 lat większa niż w Polsce. Ci to jeszcze pożyją … u nich mężczyźni do 79 lat a kobiety do 85.
No chyba, że krzywdzę nasz rząd, premiera Tuska, PO i jeszcze kogoś bezpodstawnymi podejrzeniami. To nie oni knują ten zawiły diaboliczny plan zagarnięcia staruszkom emerytur. To kobiece lobby to wymyśliło. To kobiety, które żyją nie wiedzieć czemu o 9 lat dłużej od mężczyzn, chce się pozbyć sepleniących towarzyszy życia, pozbawiając ich emerytury. To kobiety chcą wytępić mężczyzn-emerytów by spokojnie konsumować wiek trzeciej młodości z młodszymi zapewne partnerami. To One chcą zarobić nas na amen …
Taaak, to jest możliwe …
A wypchajcie się swoimi dziewięcioma latami … zdziry!
PS.
A w takiej Francji tydzień pracy to 35 godzin (w Polsce 40 godzin).
Wiek emerytalny dla mężczyzn : w Grecji to 55 lat, Czechach 62 lata, Francji 60lat , na Litwie 62.5 lat, na Łotwie 62 lata, na Malcie 60 lat, na Słowacji 60 lat, w Niemczech 63 lat. Na Białorusi wiek emerytalny to 55 lat dla kobiet i 60 dla mężczyzn.
Mój Boże ! Jak oni dają sobie radę ?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz